Cóż, chyba nie bardzo jest co opisywać. Najzwyczajniej w świecie jazda samochodem i tyle. Jedyna fajna rzecz, to na granicy austriacko-czeskiej (już po stronie czeskiej) zatrzymaliśmy się przy, jak się okazało, centrum wyprzedażowym (freeport-outlet, Chvalovice-Hate - Kleinhaugsdorf; z autostrady Salzburg-Wiedeń zjeżdżaliśmy w okolicy St. Christophen, potem przez Tulln i Hollabrunn, kierunek Znojmo). Tak więc moglismy kupić coś do jedzenia, skorzystać z toalet, poszaleć w sklepach i ogólnie mieliśmy trochę urozmaicenia w podróży. Centrum jest o tyle fajne, że jest otwarte do 21:00 we wszystkie dni tygodnia (w tym niedziele).