Alpy
23 lipca - 9 sierpnia 2010
Nocleg w Kals

Nocleg w Kals to reprezentant typowej zabudowy w tamtym regionie.
Jeśli ktoś nie widzi, to podpowiadam: cztery gwiazdki.
Nie dlatego, że takie snoby jesteśmy,
ale dlatego, że standard w Austrii jest na tyle wysoki,
że trudno znaleźć coś kiepskiego.
Warunki naprawdę super, w dodatku w bardzo rozsądnej cenie.
Coś, co Polakom w głowie się nie mieści:
kartka z napisem (w wolnym tłumaczeniu): nie ma nas w domu,
ale wejdźcie sobie i się rozgoście - dom jest otwarty
.
A oto zwyczajna klatka schodowa.
Idziemy na półpietro.
Na piętrze przed naszym pokojem (drzwi po prawej).
Kuchnia.
Pokój.
Pokój (na zdjęciu z lewej kącik-jadalnia,
na zdjęciu prawym - po lewej wejście do kuchni).
Łazienka.
Przedpokój (po prawej wejście od łazienki).
Drzwi wejściowe od środka.

Za apartament 33m2, z pełnym wyposażeniem kuchni (łącznie ze ściereczkami do naczyń, ręcznikami papierowymi, workami na śmieci itd), dużą łazienką i tarasem z rewelacyjnym widokiem, płaciliśmy 40 euro za dobę.
Wszędzie, niezależnie od długości pobytu, płaci się jednorazowo +/- 30 euro za końcowe sprzątanie. Nie opłaca się więc zmieniać lokum co 2 dni... :-)

Nocelg w Maishofen

Kuchnia.
Widok z kuchennego okna.
Sypialnia I...
... i widok z jej okna.
Sypialnia II.

Za całe mieszkanie (2 pokoje, salon z aneksem kuchennym i łazienkę - na 4 osoby) płaciliśmy 60 euro za dobę.