Alpy
30 lipca - 20 sierpnia 2014
I znów nas tu przywiało... :)

No i stało się. Austria znów zwyciężyła. Bezkonkurencyjnie. Innych kandydatów nie było. Właściwie już wyjeżdzając z Austrii w zeszłym roku, wiedzieliśmy, że wrócimy w kolejnym :) Do ustalenia było tylko konkretne miejsce (znów Kals? a może coś innego) i termin :) Ponieważ trzy razy z rzędu byliśmy w Kals, to stwierdziliśmy, że może warto zrobić sobie odmianę i poznać jakiś inny ,,kawałek''. Rejon szalenie nam się podoba, więc padło na sąsiednią dolinę - Virgental. Domek mieliśmy prawie na końcu doliny, w Pragraten am Grossvenediger, czyli tym razem u stóp wielkiego sąsiada Grossglocknera. Wioska na tej samej wysokości co Kals, z taką samą ilościa ludzi, w podobnie pięknym otoczeniu...
Skład wyprawy też ten sam. Sprawdzony i bardzo trafiony! :) Tylko wszyscy o rok starsi.
Rodzinka F.:
Piotrek i Hania, Zosia (5 lat) i Tomek (2 lata).
Rodzinka G.:
Karol i Gosia, Julka (15 lat), Tosia (6 lat) i Mania (2 lata).


Zainteresowanych zapraszamy dalej do lektury