Alpy
6 - 27 sierpnia 2021
12 sierpnia
U stóp króla Austrii, czyli szwędamy się pod Glocknerem




Interaktywna mapa
Zapis śladu w formacie GPX:

Trasa - całość

Mapki i raporty z trasy tworzymy korzystając z
gpx.studio https://gpx.studio
GPX Visualizerhttp://www.gpsvisualizer.com/
uTrack http://utrack.crempa.net/

Opis trasy
Relaks był, to można znowu się zmęczyć :) Za cel obieramy sobie okolice Grossglocknera. Rano podjeżdżamy na duży parking przy Lucknerhaus (1920m, wjazd płatny 12 euro / do 3h 5 euro, do 6h 8 euro) i ruszamy. Najpierw do Lucknerhütte (2241 m), a potem już nieco bardziej mozolnie w kierunku Stüdlhütte (2801m). Ku uciesze dzieci (i naszej) udaje się nam dotrzeć :) Robimy przerwę na kanapki, herbatę i zabawy w śniegu ;) W schronisku pieczątki i idziemy dalej. Próbujemy podejść w kierunku lodowca pod Glocknerem. Na trasie spotykamy starsze małżeństwo, poznane przed dwoma dniami na Blauspitzu ;) Ale sympatyczny zbieg okoliczności... My podziwiamy ich - schodzą z Glocknera, po wejściu granią Stüdla! A oni nas, że znowu prujemy z dziećmi w górę :)) Po pół godzinie Natalka mówi stop. Nie ma ochoty iść dalej. Piotrek z nią zostaje, a cała reszta chce iść jeszcze trochę wyżej. Do samego lodowca finalnie nie dochodzimy - mamy z tyłu głowy jeszcze całą drogę na dół, ale i tak pokonujemy ładną trasę, z Glocknerem niemal na wyciągnięcie dłoni (choć wiadomo, że do szczytu jeszcze prawie 1000 metrów w pionie). Piotrek rzuca pomysł (bardzo dobry zresztą), żeby na parking wrócić inną drogą. Jest ciekawie, nigdy tamtędy jeszcze nie szliśmy, no i w słońcu. Droga, którą wchodziliśmy do Stüdla jest już cała zacieniona. A tu mamy ciepło i naprawdę bardzo ładnie! Cisza, właściwie nikogo nie spotykamy (poza świstakami), co chwilę drogę przecina nam strumyk. Jedynym "problemem" trasy jest stroma końcówka, która łączy nasz szlak z tym, którym podchodziliśmy. Stroma w znaczeniu męcząca, a nie niebezpieczna. Przy Lucknerhütte robimy postój. Dzieci powinny być padnięte, ale pędzą bawić się przy strumyku... :D Do samochodu zostało już niewiele. Na dole gratulujemy dzieciom - piękny kawał trasy! 18 km, 1000 m przewyższenia. Nieźle...! Natalka przeszła bez zająknięcia. Zbieraliśmy szczęki ;) Starsi też super!! Najstarsi zresztą też ;) Pytanie komu najbardziej należy się aplauz... :))
Ps. Na mapce jest mniej niż 18km i ciut niżej, bo zegarek Piotrka nie szedł z pozostałymi w kierunku lodowca ;)


No to idziemy!Schronisko LucknerhütteWidok w kierunku Lucknerhütte
i Lucknerhaus
Stüdlhütte
Pod Glocknerem
Takie widoki...
Powrót
Ta daaaam!