Ladakh
Rumbak - Ganda La Base Camp II
15 lipca 2008 (dzień 11)
15 lipca
Czyli zajączek
Piękny dzień, a nad Stok Kangri wciąż chmury

6:00. Wstajemy. Zaczynamy nowy, tym razem faktycznie, piękny dzień. Dzień nie specjalnie długi i męczący. Zadaniem naszym było dotarcie do bazy leżącej przed przełęczą Ganda La, samo jej pokonanie zostawiając na dzień następny.

Ganda La Base Camp

W dniu tym raczej nic wyjątkowego się nie wydarzyło. Ze względu na niespecjalnie męczącą trase, przed wieczorem Hania ponownie wyciągnęła mnie na spacer na pobliską górkę (po lewej stronie szlaku prowadzącego na przełęcz). Szczerze mówiąc nie miałem ochoty, ale jeszcze mniejszą ochotę miałem na siedzenie. A pójść pyło warto, bo po wskrobaniu się mogliśmy podziwiać przepiękne widoki na Stok Kangri i przełęcz Stok La, przez którą schodziliśmy poprzedniego dnia do Rumbak.

Stok Kangri parę godzin póżniej
widziany z pobliskiej górki
Widoki w stronę przełęczy Stok La

Poza tym, ponieważ sobie tylko dreptaliśmy, więc Hania mogła do woli oddawać się swojej pasji i fotografować wszelkie napotkane żyjątka. Każde po tysiąc razy, a mimo to za każdym raze cieszyła się ze zdjęcia jak gdyby była to jej pierwsza fotografia w życiu. Miło było na nią patrzeć, choć bywa to irytujące, gdy milionowy raz widzę tego samego zająca ,,w innej pozie''... :]

Tłusty i długouchy

Na zakończenie kilka szczegółów technicznych. Trasa to około 3-4 godzin. Trudna nie jest. Przed przełęczą są dwa obozy oddalone od siebie o około 20-30 minut.

Ja idę spać...
... a Ona robi zdjęcia