Alpy
23 lipca - 9 sierpnia 2010
4 sierpnia
Wchodzimy do schroniska Riemannhaus
Opis trasy
Ten rejon górski przypomina trochę Dolomity (patrz zdjęcia poniżej). Droga od parkingu do miejsca gdzie znajduje się dolna stacja wyciągu transportowego do schroniska Riemannhaus, to bita droga poprowadzona wsród krajobrazów żywo przypominających kamieniołomy. Może znudzić. Dalej jest już lepiej - stromawo pod górę, a w dalszej części odcinki ubezpieczone stalowymi linkami (ale bez większych trudności). Ogólnie ciekawa droga, zwłaszcza jeśli komuś uda się pójść dalej.
Przejazd przez Saalfelden może być kłopotliwy ze względu na częste korki - jeśli można, to warto próbować objechać bocznymi drogami.

Drepczemy z Olą i Maćkiem, którzy dołączyli do nas w Maishofen. Część drogi pokonujemy razem, ale w czasie zejścia, podczas obowiązkowej dla nas przerwy na kaszkę, flipsy i odpoczynek Zosi od nosidełka, dzielimy się na dwa zespoły - pierwszy: posiadający roczne potomstwo i drugi: jeszcze młody... :) Na szczęście mamy dwa samochody, więc jesteśmy niezależni i Zosi kaszka nie musi ich wstrzymywać...


Filmy


Dokąd my znowu idziemy?!
Tam.
Niebawem będzie ciekawiej.
Ciekawszy odcinek trasy.
Urozmaiceń ciąg dalszy. Na zdjęciu z lewej
można próbować odnaleźć kolejkę transportową
(środkowa część kadru na dole).
5 minut do schroniska.
5 minut do schroniska.
Przed schroniskiem.
Przed schroniskiem.
Przed schroniskiem.
Wracamy.
Wracamy.
Przerwa na posiłek...
... i ,,wybieganie'' się.