Alpy
22 lipca - 8 sierpnia 2011
29 lipca
Odpoczynek

Opis trasy
Od rana jakoś zebrać się nie możemy, pogoda wyklarować się nie chce, nam też się jakoś nic nie chce... Marysia decyduje się iść na Blauspitza, a my jedziemy do Matrei, zatrzymując się po drodze przy strumieniu i wodospadzie - można zrobić użytek z kaloszy, powrzucać kamienie do strumyka, podłubać w nim patykiem... Fajnie jest! :) W Matrei Piotrek zostaje z Zosią - dzisiaj jego dyżur, a ja podjeżdżam kolejką (i tak mam do użycia Osttirol Card) do Europa Panorama Weg i spokojnie drepczę do Kals-Matreier-Torl-Haus, rozkoszując się niczym niezmąconą ciszą. Na szlaku nikogo. Do schroniska docieram równo z Marysią, która zeszła właśnie z Blauspitza :) Chwilę rozmawiamy i każda schodzi do Grossdorfu swoją zaplanowaną wcześniej drogą. Ja schodzę szlakiem 26 do górnej stacji wyciągu (czynnego tylko w sezonie zimowym), potem 25 i 21A-21. Trasa niewymagająca, całkiem przyjemna, z dużą ilością alpejskich kwiatów. Piękne widoki, słońce, zero ludzi i ten powalający tu spokój. Od czasu do czasu słychać tylko wiatr. To wszystko. Jak pomyślę o tym co dzieje się właśnie na jakimkolwiek tatrzańskim szlaku, to mi jeszcze lepiej :)


Bo z tatą fajnie jest! :)
Grossglockner
Boses Weibl; Ralfkopf i Ganot
Blauspitz