Alpy
25 lipca - 16 sierpnia 2015
5 sierpnia
Sillian - wycieczka nad jeziora i mega plac zabaw :)


Dłuższą chwilę szukałam czegoś fajnego na ten dzień. I udało się :) Wprawdzie trzeba było dojechać 60km, ale zdecydowanie było warto! :) Dzień spędziliśmy w Sillian, tuż przy granicy austriacko-włoskiej. Najpierw ,,zaliczyliśmy'' wjazd kolejką (w ramach Osttirol Card) i na górze spacer w łatwym terenie, nad jeziorka. A potem podjechaliśmy 2-3km dalej na mega plac zabaw, który udało mi się znaleźć poprzedniego wieczoru w folderach informacyjnych. Wejście jest bezpłatne, atrakcji sporo, więc przez kilka godzin biegaliśmy jak szaleni :)


Wichtel Park - Bawimy się :)
Glockner w całej okazałości... :)
5 sierpnia
Kendlspitze (drogą dla zdrowych na umyśle) i Blauspitz na deser


Gosia z Karolem i Julką wjeżdżają kolejką w Kals i przyjemnym szlakiem idą w kierunku Kendlspitze. Jako że są zdrowi na umyśle nie idą granią jak niektórzy dwa lata temu :) ale podchodzą drogą normalną. A czując niedosyt postanawiają w drodze powrotnej zdobyć jeszcze raz Blauspitz, na którym byli już dwa lata wcześniej. Dzień mogą chyba zaliczyć do udanych :) Pomijając drobiazg, że i tym razem Glockner schował im się w chmurach... ;-)

Kendlspitze
Lodowiec, znów w chmurach... :)
A jednak troszkę się pokazał :)