Na rozruszanie po podróży wybraliśmy szlak wiądący powyżej St Jakob (Togisch - Trojermuhle - St Jakob). Trasa nie za krótka, ale też nie mordercza. Były wodospady, strumienie, stare młyny i piękne widoki. Dzieci wróciły zmęczone, ale zadowolone. Jako rekompensata kilometrów w nogach - basen, który mieliśmy przed domem! :)
Idziemy... | ||
---|---|---|
Dolina | St Jakob | Nasz dom |
I idziemy... | ||
Odpoczynek nad strumieniem |
:) |
---|