Po wczorajszej ferracie chwila wytchnienia. Pogoda nie zapowiadała się szałowo, ale w domu siedzieć nie zamierzaliśmy ;) Więc wybraliśmy się w okolice Lienzu. Burzowe chmury krążyły nad nami i straszyły, ale poza krótkim deszczem przed południem, dzień okazał się finalnie ładny :) Czekając na załamanie pogody, korzystając z jego braku, dorzucaliśmy co rusz kolejne atrakcje. Z karty Osttirol skorzystaliśmy ile się dało ;) Wjazd kolejką w Lienz, muzeum kolei (Eisenbahnmuseum Südbahn Heizhaus Lienz), powtórka z Vitalpinum i Wildparku... Wróciliśmy wieczorem. Dzieci stwierdziły, że miał być luz, a znowu się nie pobawlili LEGO :P Ale mimo wszystko jakoś nie wyglądali na bardzo nieszczęśliwych ;)

Muzeum Kolei

Lienz
Vitalpinum

Wildpark