Włochy
Dolomity
25 lipca - 5 sierpnia 2005

Dzień 3


Via Ferrata Ivano Dibona

Tego dnia miała być lekka trasa; akurat taka na aklimatyzację. No i byla :)))

Początek...
...2/3 ferraty za nami...
...a do domu wciąż daleko
W oparciu o [1] wybieramy Drogę Ivano Dibona znajdującą się w grupie Cristallo na północny wschód od Cortiny d'Ampezzo.

Trudności wg [1]
[...] szlak wycieczkowy miejscami ubezpieczony, bez prawdziwych trudności. [...] (W cytowanej pozycji ferrata ma numer 1 a przypominam, że łącznie opisano ich 31 i ułożono od najłatwiejszej do najtrudniejszej).
Trudności wg [2]
[...] dosyć trudno [...]
choć kilkanaście linijek niżej czytamy:
[...] Sama ferrata nie jest technicznie trudna [...] co nie znaczy, że nie ma miejsc wymagających bezwzględnej asekuracji [...]
MAPA


Według mnie ferrata słusznie nazywana jest drogą, bo to taka droga, gdzie od czasu do czasu należy uważać ;-)
To chyba nie jest właściwa droga?!
Zasadniczym problemem na niej jest uciekający czas. Przejście samej ferraty to ok 5 godzin. Do tego należy doliczyć podejścia i powrót. Nam zajęło to 11 godzin ;-) Trudności techniczne są bardzo małe natomiast widoki bardzo przyjemne :)
Interesujące na tej ferracie są liczne pozostałości umocnień i budynków wzniesionych przez włoskich żołnierzy.
Najlepiej trasę tę pokonywać idąc od schroniska Lorenzi. Do samego schroniska zaś najlepiej jest wjechać kolejką linową Son Forca (8.50 E).
Do schroniska Son Forca można albo dojechać wyciągiem krzesełkowym Rio Gere, albo (tak jak my) wejść szlakiem biegnącym pod tym wyciągiem lub też z przełęczy Tre Croci.
T: Co my tutaj robimy?!
H: Nie mam pojęcia
SMS
Kochana Mamo! Bawimy się świetnie! Wciąż żyję... Chyba. Nie wiem gdzie są moje nogi - nie czuję ich. Pozdrawiam Hania


|poprzedni dzień|następny dzień|
|dzień 1| dzień 2| dzień 4| dzień 5| dzień 6| dzień 7| dzień 8| dzień 9| dzień 10| dzień 11 i 12|